Czym naprawdę jest intercyza? Jak nie urazić partnera?

intercyza małżeństwo; prawnik z polecenia

Czym naprawdę jest intercyza? Jak nie urazić partnera?

Powody spisania intercyzy mogą być rozmaite i wcale nie świadczą o niepoważnym traktowaniu związku małżeńskiego. Niestety, nasza kultura odnosi się do takich przypadków z dużą rezerwą, a nawet niezrozumieniem. Jesteśmy bardzo przywiązani do tradycji, zgodnie z którą po ślubie cały majątek staje się wspólną własnością pary. Czasy się jednak zmieniają i w związku z tym coraz więcej osób decyduje się na podpisanie intercyzy. Jakie konsekwencje pociąga za sobą taki krok? Jak zaproponować partnerowi to rozwiązanie, nie sprawiając mu jednocześnie przykrości?

Przygotowania do ślubu to nie tylko zamieszanie związane z wyborem sali weselnej, sukni ślubnej oraz kwiatów. Choć wszystkie te kwestie mogą być dla narzeczonych niezwykle istotne, nie powinny przysłonić znacznie ważniejszych decyzji, które wpłyną nie tylko na ten jeden, wyjątkowy dzień ślubu, ale przede wszystkim na całe ich małżeńskie życie. Do takich zagadnień należą nazwiska obojga małżonków oraz ich ewentualnych dzieci, a także ustrój majątkowy. Domyślnie w momencie zawarcia małżeństwa pomiędzy partnerami powstaje wspólność majątkowa. Oznacza to tyle, że dobra nabyte już po ślubie są wspólne – dotyczy to również wynagrodzenia za pracę każdego z małżonków. Nie ma znaczenia, ile zarabia każde z nich – będąc mężem i żoną, pracują na życie całej rodziny. Każde z partnerów posiada również majątek osobisty, do którego należą dobra posiadane przed ślubem, dobra odziedziczone i darowane (jeśli spadkodawca nie zaznaczył wyraźnie, ze mają one stanowić część wspólnego majątku małżeństwa), dobra, do których małżonek ma prawo z tytułu bycia wspólnikiem (spółki cywilnej, jawnej partnerskiej, komandytowej lub komandytowo-akcyjnej), przedmioty służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków (np. ubranie, kosmetyki, sprzęt sportowy lub instrumenty muzyczne, z których korzysta wyłącznie jedna osoba), prawa niezbywalne (np. prawa majątkowe czy dożywocie), przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu, nagrody za osobiste osiągnięcia (np. wygrana w konkursie literackim – do tego zbioru nie wlicza się np. premia za pracę zarobkową), prawa autorskie i pokrewne oraz inne prawa twórcy.

 

intercyza; prawnik z polecenia

Zgodnie z prawem, jeśli zdecydujemy się na taki, domyślny ustrój majątkowy, każde z małżonków może samodzielnie zarządzać majątkiem wspólnym. Zdarzają się sytuacje, gdy współmałżonek wyraża sprzeciw wobec tych podejmowanych samodzielnie czynności. Pamiętajmy również, że do sprzedaży, obciążenia lub zakupu nieruchomości potrzebna jest zgoda drugiego małżonka – bez niej taka czynność jest nieważna.

Coraz więcej par zrywa z dotychczasowymi schematami, decydując się na niestandardowe decyzje dotyczące ich małżeństwa. Jednym z takich wyborów jest spisanie intercyzy, czyli przedślubnej umowy kształtującej stosunki majątkowe między mężem i żoną. Najczęściej sporządza się ją, by znieść domyślną wspólnotę majątkową. Oznacza to, ze małżonkowie nie mają majątku wspólnego. Każde z nich posiada zaś majątek osobisty, którym może dowolnie zarządzać i rozporządzać. Wbrew pozorom, taka sytuacja ma wiele plusów. Przede wszystkim zabezpiecza ona każdego z małżonków przed nieoczekiwanymi, negatywnymi konsekwencjami prowadzenia działalności gospodarczej przez współmałżonka. Jeśli mąż lub żona mają kłopoty w interesach, para nie musi się martwić, że wszystkie jej dobra zostaną zajęte przez komornika. Oczywiście, intercyza przydaje się również w sytuacji, gdy związek się rozpada. I pewnie właśnie przez to skojarzenie takie działanie ma tak fatalną opinię w społeczeństwie.

Wadą rozdzielności majątkowej może być brak możliwości wspólnego rozliczania się małżonków przed urzędem skarbowym, co bywa bardzo korzystne, gdy występują bardzo duże różnice w zarobkach męża i żony. Wspólnota majątkowa wiąże się z wyższą kwotą wolną od podatku oraz progresywnymi stawkami podatkowymi.

Wbrew powszechnemu przekonaniu, intercyza to nie tylko akt notarialny znoszący małżeńską wspólnotę majątkową. Poprzez ten sam dokument możemy ową wspólnotę również ograniczyć, a także rozszerzyć. Innymi słowy: możemy objąć wspólnotą przedmioty lub prawa majątkowe, które wchodzą w skład osobistych majątków współmałżonków.

Niestety, intercyza nie ma w Polsce najlepszej opinii. Powodów takiego stanu rzeczy może być wiele, jednak kluczową rolę gra tutaj niska świadomość swoich praw i interesowanie się nimi dopiero wtedy, gdy pojawią się problemy. W wielu kręgach pokutuje przekonanie, że romantyczna miłość wyklucza rozmowy o finansach. Wiele osób błędnie zakłada, że intercyza to wyłącznie zabezpieczenie na wypadek ewentualnego rozwodu. Tymczasem może przydać się w trakcie małżeństwa, a jej podpisanie często bywa podyktowane troską o dobro partnera. Oczywiście, każdy przypadek jest inny, a intencje partnera proponującego umowę przedślubną również mogą być rozmaite. Dlatego zawsze przed podpisaniem tak ważnego dokumentu warto skonsultować się z prawnikiem, który podpowie nam, jak zabezpieczyć swoje interesy. Nie warto jednak z góry uprzedzać się do intercyzy – niejednokrotnie okazuje się ona najlepszym możliwym rozwiązaniem. A każda, nawet najbardziej zakochana para, musi nauczyć się rozmawiać o pieniądzach, zanim zdecyduje się spędzić razem całe życie.

 

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.