Prosta spółka akcyjna – czym jest i komu ma służyć?
Prosta spółka akcyjna to pomysł ministra przedsiębiorczości i technologii na ułatwienie podejmowania i prowadzenia działalności gospodarczej oraz zwiększenie możliwości inwestycyjnych polskich przedsiębiorców. Nie da się ukryć, że jest to również sposób na zatrzymanie w Polsce tych właścicieli firm, którzy rozważają przerejestrowanie swoich biznesów do innych krajów. Na czym dokładnie polega prosta spółka akcyjna i czym się wyróżnia? Kto najbardziej skorzysta na jej wprowadzeniu?
Prowadzenie firmy w Polsce nie jest prostym zadaniem – wie o tym każdy, kto kiedykolwiek próbował swoich sił w świecie biznesu. Zwłaszcza środowiska start-upowe zwracają uwagę na wiele trudności, takich jak uciążliwy proces rozpoczynania działalności gospodarczej, problemy z pozyskiwaniem kapitału oraz likwidacją spółki, która nie przyniosła oczekiwanych zysków. Obecnie założyciele spółek kapitałowych mogą zdecydować się na spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością albo spółkę akcyjną. Ta druga jednak generuje zbyt duże koszty i jest na tyle skomplikowana w obsłudze, że mało kto (zwłaszcza wśród początkujących przedsiębiorców) ją wybiera. Nic dziwnego, że aż 71 procent start-upowców woli zdecydować się na spółkę z ograniczą odpowiedzialnością. Prosta spółka akcyjna ma być odpowiedzią na ich problemy oraz szeroko pojęte zmiany, jakie nastąpiły w świecie biznesu w ciągu kilku ostatnich dekad.
Prosta spółka akcyjna (PSA) w pewnym sensie łączy w sobie zalety spółki z o.o. oraz spółki akcyjnej. Jej podstawowe założenia to:
– odejście od kapitału zakładowego w kierunku kapitału akcyjnego, czyli brak barier wejścia. Minimalna wysokość kapitału akcyjnego wyniesie zaledwie 1 zł;
– bardzo prosta i szybka rejestracja. Można jej dokonać zarówno metodą tradycyjną, czyli poprzez akt notarialny, jak i elektronicznie. Formularz pozwala na zarejestrowanie firmy w ciągu 24 godzin;
– prosty, elektroniczny rejestr akcjonariuszy;
– elastyczność w definiowaniu struktury majątkowej firmy. Część wspólników może zyskać akcje za wniesiony kapitał finansowy, a część za swoją pracę, doświadczenie i wiedzę;
– wykorzystywanie środków komunikacji elektronicznej podczas różnego rodzaju procedur wewnątrz spółki – uchwały mogą mieć np. formę wiadomości przesyłanych pocztą elektroniczną;
– zakaz wypłat na rzecz wspólników, jeśli zagrażałyby one wypłacalności spółki oraz obowiązek oszczędzania, który ma na celu dbanie o wypłacalność przedsiębiorstwa;
– brak statusu spółki publicznej, który daje większą swobodę (ale jeśli wspólnicy tak zdecydują, będą mogli przekształcić prostą spółkę akcyjną w spółkę akcyjną i tym samym wejść na giełdę);
– skrócony czas likwidacji spółki oraz możliwość rozwiązania spółki bez likwidacji, poprzez przejęcie jej majątku oraz zobowiązań przez jednego z akcjonariuszy;
– brak obowiązku posiadania rady nadzorczej oraz możliwość powołania rady dyrektorów lub jednoosobowego zarządu (co usprawni procesy decyzyjne).
Podsumowując, prosta spółka akcyjna ma być po prostu spółką uproszczoną i bardziej dostosowaną do obecnych czasów. Bardzo istotna jest możliwość elektronicznej rejestracji firmy – dzięki temu sam proces będzie znacznie szybszy i łatwiejszy. Zwrócenie w kierunku nowoczesnych rozwiązań jest zresztą widoczne również w innych aspektach funkcjonowania przedsiębiorstwa. Ukłonem w kierunku młodych ludzi posługujących się nowymi technologiami na co dzień są również możliwość podejmowania uchwał za pośrednictwem e-maila lub wideokonferencji oraz dopuszczenie wykorzystanie blockchainu do prowadzenia rejestru akcjonariuszy np. przez firmę inwestycyjną lub notariusza. Teoretycznie powstanie takiej formy spółki jest odpowiedzią na postulaty start-upowców, jednak mogą z niej skorzystać wszyscy przedsiębiorcy, według których stare zasady bazujące na Kodeksie handlowym z 1934 roku (!) są przestarzałe i nadmiernie sztywne. Istotny jest także fakt, iż założenie takiej spółki jest tanie i mało ryzykowne, ponieważ jeśli coś pójdzie nie tak – akcjonariusze z łatwością ją zlikwidują.
Niestety, na razie wciąż nie można skorzystać z tej formy prawnej – projekt prostych spółek akcyjnych wejdzie w życie dopiero w pierwszym kwartale 2020 roku. Warto podkreślić, że choć polskie środowisko akademickie krytykuje ten pomysł, rozwiązanie to sprawdziło się już w innych krajach, m.in. we Francji i Słowacji. Obecnie interesujące pomysły biznesowe Polaków często są realizowane za granicą. Wielu naszych rodaków decyduje się też na przeniesienie swoich przedsiębiorstw do innych krajów, argumentując tę decyzję niekorzystnymi polskimi przepisami, skomplikowaną biurokracją oraz wysokimi podatkami. Istnieje szansa, że proste spółki akcyjne rozwiążą choć część z tych problemów, a dzięki temu zachęcą rodzimych start-upowców do pozostania w Polsce, a nawet przyciągną do niej zagranicznych inwestorów. Czy tak się rzeczywiście stanie? Czas pokaże, ponieważ wysokie podatki wciąż stanowią ogromną przeszkodę na drodze do realizacji tego celu. Jednak utworzenie PSA z pewnością stanowi krok w dobrą stronę.