Alimenty po rozwodzie – jakie i dla kogo?
Większości z nas alimenty kojarzą się ze świadczeniami na utrzymanie wspólnego dziecka. Tymczasem zdarza się również, że takie środki należy płacić również na rzecz byłego małżonka. O alimenty może ubiegać się ten z partnerów, który nie ponosi wyłącznej winy za rozpad małżeństwa oraz znajduje się w trudnej sytuacji materialnej. Kiedy dotyczy nas obowiązek alimentacyjny na byłego męża lub żonę?
Alimenty na byłego małżonka stanowią wynik obowiązku wzajemnej pomocy małżonków w zakresie utrzymania, który powstaje w momencie ślubu. Wiele osób z pewnością zdziwi fakt, iż obowiązek ten trwa także po zakończeniu małżeństwa, choć w nieco innej formie i nie bezwarunkowo. Warto wiedzieć, że nawet po rozwodzie obowiązek świadczenia na utrzymanie byłego partnera żyjącego w niedostatku wyprzedza np. obowiązek pomocy ze strony krewnych małżonka wnioskującego o alimenty.
Podstawowym czynnikiem wpływającym na ewentualny obowiązek alimentacyjny jest rozstrzygnięcie o winie za rozpad związku. Takich świadczeń ma prawo żądać:
- małżonek winny od małżonka również winnego,
- małżonek niewinny od małżonka również niewinnego,
- małżonek niewinny od małżonka winnego.
Oznacza to, że o alimenty nie może starać się jedynie ten z partnerów, który został uznany za jedynego winnego rozpadu pożycia małżeńskiego. Wniosek można zgłosić ustnie lub pisemnie podczas rozprawy rozwodowej, a także już po jej zakończeniu – wówczas może to nastąpić wyłącznie na piśmie, a żądanie należy doręczyć również byłemu mężowi lub żonie.
Jeśli sąd postanowił, że winni rozpadowi związku byli oboje małżonkowie lub rozwód nastąpił bez orzekania o winie, wnioskować o alimenty może każda ze stron. Warunkiem jest udowodnienie, że znajduje się w niedostatku, a druga strona ma wystarczające możliwości zarobkowo-finansowe, by pokrywać jej usprawiedliwione potrzeby. Jednak nawet w takiej sytuacji obowiązek alimentacyjny wygasa po upływie pięciu lat, choć w wyjątkowych okolicznościach sąd może przedłużyć ten termin. Przesłanką do takiej decyzji może być m.in. długotrwałe pożycie małżeńskie, choroba wymagająca dłuższego leczenia lub kalectwo pobierającego alimenty oraz znaczące różnice w warunkach finansowych obu stron. Najpierw jednak sąd upewnia się, czy uprawniona osoba nie ma krewnych, którzy są zdolni do przejęcia tego obowiązku.
Zupełnie inaczej sprawa wygląda w przypadku, gdy rozwód odbył się z orzeczeniem o wyłącznej winie jednego z partnerów. W takim wypadku niewinny były małżonek może ubiegać się o świadczenia na utrzymanie, nawet jeśli nie znajduje się w niedostatku. Wystarczy, że udowodni, iż rozwód doprowadził do pogorszenia jego sytuacji finansowej. Co prawda po rozwodzie przestaje obowiązywać zasada równej stopy życiowej, wobec czego nie ma konieczności wyrównywania warunków materialnych obojga małżonków, jednak sąd porównuje sytuację niewinnego małżonka przed i po rozwodzie i jeśli stwierdzi, że uległa ona pogorszeniu – nakłada na winną stronę obowiązek płacenia alimentów. Małżonek ponoszący wyłączną winę za rozpad związku nie może liczyć, że konieczność świadczenia na utrzymanie byłego partnera wygaśnie po pięciu latach, jak w pozostałych przypadkach. W takiej sytuacji obowiązek alimentacyjny wygasa dopiero wówczas, gdy niewinna strona wstąpi w nowy związek małżeński. Warto zaznaczyć, że taki skutek ma wyłącznie małżeństwo, natomiast nieformalny związek partnerski z zasady nie ma wpływu na pobieranie alimentów. Czasami zdarza się jednak, że sąd uzna taką sytuację za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego i podejmie decyzję o uchyleniu obowiązku uiszczania świadczeń.
Powtórne małżeństwo osoby objętej obowiązkiem alimentacyjnym nie ma wpływu na jego zobowiązania. Może jednak zmodyfikować wysokość świadczeń – sąd może wówczas ponownie ocenić możliwości finansowe płacącego alimenty.
Warto pamiętać, że nawet w przypadku wystąpienia wszystkich przesłanek i spełnienia warunków, sąd nie orzeka o obowiązku alimentacyjnym z urzędu. Inaczej wygląda sprawa z alimentami na dzieci – o nich sąd rozstrzyga podczas rozprawy rozwodowej. W przypadku chęci ubiegania się o świadczenia od byłego małżonka na własne utrzymanie, należy wystąpić z odpowiednim żądaniem (podczas rozprawy lub już po rozwodzie, podczas separacji lub po unieważnieniu małżeństwa). W pozwie należy zamieścić żądaną kwotę alimentów oraz comiesięczny termin ich płatności. Trzeba również dołączyć uzasadnienie, w którym powinna znaleźć się informacja o tym, czy nastąpiło orzeczenie o winie, opis sytuacji finansowej (wysokość dochodów oraz wydatków). Należy podać sygnaturę akt sprawy rozwodowej, dołączyć zaświadczenie o wysokości dochodów, a także rachunki za przyjmowane lekarstwa i zabiegi medyczne.
Jeśli były małżonek uchyla się od płacenia alimentów, sprawę należy zgłosić do prokuratury. Takie zachowanie podlega karze grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2, ponieważ stanowi przestępstwo ścigane na wniosek pokrzywdzonego na podstawie art. 209 kodeksu karnego.